POMORSKIE CENTRUM MECZOWE - SPRAWDŹ KTO DZISIAJ GRA MECZ
29. października 2019 19:00

Cracovia - Pogoń Szczecin czyli udany jubileusz Probierza.

Spotkanie z Pogonią Szczecin było dla trenera Michała Probierza szczególnym  wydarzeniem w jego sportowej karierze, był to bowiem mecz numer 400 w roli szkoleniowca w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jego podopieczni nie mieli łatwego zadania bowiem do Krakowa przyjeżdżał lider tabeli Pogoń Szczecin ale mimo to sprawili miły prezent wygrywając pewnie 2:0. Jeżeli jesteś zainteresowany zakładami bukmacherskimi sprawdź naszą stronę legalni bukmacherzy.

Pierwsza połowa meczu zawiodła zarówno oczekiwania kibiców jak i obserwatorów przybyłych na stadion Cracovii. Dość powiedzieć, że w ciągu 45 minut zawodnicy obu drużyn oddali jeden celny strzał łapiąc przy tym aż trzy żółte kartki. Gracze obu zespołów nie byli w stanie stworzyć klarownych sytuacji nie przejawiając przy tym specjalnej ochoty do gry ani zaangażowania. Spotkanie toczyło się w sennej atmosferze tak na boisku jak i na trybunach. Mimo ofensywnego ustawieni gospodarze nie byli w stanie zagrozić ani razu bramce bronionej przez Dante Stipica. Jedyną naprawdę groźną sytuacje stworzyli goście w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. „Portowcy” przeprowadzili składną akcję w wyniku której po prostopadłym podaniu Sebastiana Kowalczyka celnie uderzył Srdjan Spiridonović jednak piłka trafiła w słupek bramki bronionej przez Michała Peskovicia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0 a zawodnicy obu ekip chcieli by o niej jak najszybciej zapomnieć.

Druga część meczu przyniosła diametralną zmianę w sposobie gry „Pasów”, zawodnicy trenera Probierza zagrali z większą odwagą i przejmując inicjatywę zaczęli stwarzać klarowne sytuacje bramkowe. Na efekty tych poczynań nie trzeba było długo czekać bowiem już w 58 minucie po krótko rozegranym rzucie wolnym w pole karne dośrodkował Rafael Lopes, piłkę trącił jeszcze Filip Piszczek a akcję sfinalizował Cornel Rapa. Po jego uderzeniu głową Cracovia objęła prowadzenie 1:0 a kibice na stadionie odetchnęli z ulgą.  Objęcie prowadzenia uskrzydliło gospodarzy i na bramkę „Portowców sunął atak za atakiem. Po 13  minutach było już 2:0 po płynnej akcji zainicjowanej przez kapitana Janusza Gola a podanie Filipa Piszczka na bramkę zamienił Lopes. Utrata drugiej bramki podcięła skrzydła podopiecznym trenera Kosty Runjaicia a chwilę później czarę goryczy przelało wyrzucenie z boiska przez sędziego Pawła Gila Jakuba Bartkowskiego. Zawodnik  gości w 73 minucie zobaczył drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę po tym wydarzeniu Pogoń już nie podjęła walki. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i gospodarze po dwóch meczach bez zwycięstwa (porażka i remis) wrócili na właściwą ścieżkę. Dzięki wygranej Pasy” wskoczyły  na 5 miejsce w tabeli mając tyle samo punktów co czwarta Legia Warszawa. Portowcy po porażce w Krakowie zajmują trzecie miejsce mając tyle samo punktów ale gorszą różnicę bramek (o dwie) niż wicelider Piast Gliwice .Przerwana została również seria wyjazdowych meczów bez porażki Szczecinian  która trwała od 6 maja (sześć zwycięstw i trzy remisy)

Tak więc zawodnicy Cracovii  godnie uczcili jubileusz swojego szkoleniowca pokonując lidera PKO Ekstraklasy po dobrym zwłaszcza w drugiej odsłonie meczu będąc przy tym drużyną zdecydowanie lepszą.

W następnej 14 kolejce Cracovia podejmuje u siebie wymagającą Lechie Gdańsk (02.11.2019 o godz.17.30) a do Szczecina przyjeżdża głodny ligowych punktów i podrażniony ostatnimi porażkami Lech Poznań (02.11.2019 o godz.20.00). Oba zespoły liczą na zwycięstwa które mogą im dać przy korzystnych wynikach innych spotkań fotel lidera PKO Ekstraklasy.

 


Zdjęcie

 

Komentarze:

Zaloguj się, aby dodać komentarz ze swojego konta:

Login: Hasło:


Dodaj komentarz jako gość:

Autor



www.www.pomorskifutbol.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Są one wyłącznie opinią autorów. Komentarze zawierające treści obraźliwe lub wulgarne będą usuwane.
© Pomorski Futbol 2003-2024 WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE