POMORSKIE CENTRUM MECZOWE - SPRAWDŹ KTO DZISIAJ GRA MECZ
18. kwietnia 2017 08:00

Podsumowanie 23. kolejki IV ligi

Z racji przypadających Świąt Wielkanocnych 23 kolejka została rozegrana na raty. Cztery mecze odbyły się w środę, a kolejne cztery w Wielką Sobotę. Większość spotkań rozstrzygnięto na korzyść gospodarzy i tylko Powiśle Dzierzgoń nie potrafiło nic ugrać na własnym boisku. Ciężko jednak było zdobyć jakiekolwiek punkty z rozpędzoną ekipa Centrum Pelplin, która w Dzierzgoniu zagrała koncertowo i pewnie zainkasowała 3 punkty. W Kokoszkach Jaguar zdemolował Gedanię, która w dalszym ciągu nie zamierza wygrywać, przedłużając fatalna passę do 12 kolejnych meczów bez wygranej. Spokojne zwycięstwo zanotowali tez zawodnicy Gryfa Słupsk, choć piłkarzom Sokoła należą się brawa za walkę do końca. Sporo emocji było w Pelplinie, gdzie lider gościł kaszubię Kościerzyna. Lepsi o jedną bramkę okazali się miejscowi i odnieśli, w kontekście walki o awans ważne zwycięstwo. Nie mniej emocji było w Garczegorzu i Starogardzie Gdańskim. Zarówno Anioły, jak i KP Starogard wygrały swoje mecze różnicą jednego gola. Goli nie zobaczyli z kolei kibice w Kartuzach, a Cartusia myśląc o utrzymaniu musi zacząć strzelać i wygrywać. W Gniewinie nie było niespodzianki i solidnie grający u siebie Stolem bez najmniejszych kłopotów ograł Orkana Rumię.

Jaguar Gdańsk – Gedania Gdańsk 5:2 (4:0)

Bramki: Jarosław Kuźniarski(1’,41’,61’), Jacek Sobczyk(22’), Damian Podkański(26’) – Bartosz Bławat(82’),Filip Witkowski(87’)

W derbowym spotkaniu rozegranym w Kokoszkach Jaguar wysoko pokonał Gedanię Gdańsk. Spotkanie od pierwszych minut toczyło się pod dyktando gospodarzy, którzy już w 1 minucie objęli prowadzenie za sprawą Kuźniarskiego. Szybko strzelona bramka najwidoczniej podcięła skrzydła gościom, którzy do przerwy stracili ich łącznie cztery. W drugiej połowie Jaguar podwyższył na 5:0 i w końcówce spotkania dał pograć Gedani, która zdołała zdobyć dwie bramki zmniejszając rozmiary porażki. Przyjezdni wiosną jeszcze nie zaznali smaku zwycięstwa przedłużając swoją fatalną passę do 12 kolejnych spotkań bez wygranej!

Gryf Słupsk – Sokół Wyczechy 6:2 (2:1)

Bramki: Daniel Piechowski(32’), Tomasz Ślusarz(42’,50’), Paweł Powideł(56’,62’,87’) – Karol Sadzik(25’), Łukasz Kościan(58’)

Nie było niespodzianki w Słupsku, choć to Sokół jako pierwszy w tym spotkaniu wyszedł na prowadzenie. Goście zaskoczyli Gryfa w 25 minucie kiedy to Sadzik pokonał miejscowego golkipera. Radość przyjezdnych trwała zaledwie 7 minut. Jeszcze przed przerwą ślusarz dał prowadzenie Gryftiom. Po zmianie stron szybsze tempo narzucił Gryf, czego efektem były kolejne bramki. W 56 minucie prowadzili wysoko 4:1. Sokół zdołał jeszcze odpowiedzieć bramką, jednak ostateczne słowo należało do Pawła Powidła, który w drugiej połowie skompletował hattricka. Gryf Słupsk po słabszym początku wiosny wrócił na zwycięskie tory, a ta wygrana była czwartą z rzędu. Sokół z kolei w totalnym odwrocie i wiosną nie zdobył jeszcze żadnego punktu.

Wierzyca Pelplin – Kaszubia Kościerzyna 1:0 (0:0)

Bramka: Maciej Meler(58’-karny)

Podrażnieni zeszłotygodniową porażką w Gdyni z rezerwami Arki przystępowali do spotkania z kaszubią piłkarze lidera, Wierzycy Pelplin. Rywalem była nieobliczalna Kaszubia Kościerzyna, która jechała na ten mecz po dwóch zwycięstwach z rzędu. To zapowiadało emocje i takie też w Pelplinie były. W pierwszej połowie obu ekipom nie udało się znaleźć drogi do bramki i mieliśmy remis. Po zmianie stron śmielej zaatakowała Wierzyca. W 58 minucie gospodarze wywalczyli rzut karny który na gola zamienił Meler. Jak się okazało była to jedyna bramka tego spotkania i to Wierzyca po końcowym gwizdku sędziego mogła się cieszyć z 3 jakże ważnych, w kontekście walki o awans, punktów.

Stolem Gniewino – Orkan Rumia 3:0 (2:0)

Bramki: Maciej Koszałka(24’), Kamil Pawelczyk(38’), Dominik Stencel(70’)

W Gniewinie Stolem bez kłopotu ograł sąsiada w tabeli, Orkan Rumia. Do przerwy to gospodarze dominowali i skutecznie wykończyli swoje dwie akcje. Najpierw Koszałka, a następnie Pawelczyk wyprowadzili ekipę Tomasza Dołotki na dwubramkowe prowadzenie. Po przerwie gospodarze w końcówce spotkania dołożyli jeszcze jedno trafienie i pewnie zainkasowali 3 punkty. Stolem pokazał w tym meczu, że na własnym boisku jest ekipą z którą bardzo ciężko wygrać. Orkan z kolei nie potrafi wygrać od 6 kolejnych spotkań na wyjeździe.

Cartusia Kartuzy – Bytovia II Bytów 0:0

Walcząca o utrzymanie Cartusia Kartuzy bezbramkowo zremisowała z rezerwami Bytovii. Pierwsza połowa była wyrównanym pojedynkiem, w której każda z drużyn stworzyła sobie po jednej dogodnej sytuacji bramkowej. W drugiej przewaga leżała już po stronie Cartusii jednak nie udało się zdobyć bramki dającej gospodarzom upragnione zwycięstwo. Remis w tym meczu z pewnością nie zadowolił miejscowych, którzy by myśleć realnie o utrzymaniu powinni takie spotkania wygrywać.

KP Starogard Gdański – Grom Nowy Staw 2:1 (2:0)

Bramki: samobójcza(8’), Michał Wohlert(42’) – Robert Wesołowski(62’-karny)

W Starogardzie byliśmy świadkami ciekawego spotkania w którym to KP pokonał Grom Nowy Staw. Pierwszy gol pojedynku padł dzięki Mateuszowi Stankowi, który mocno dośrodkował w pole karne, a obrońca trafił do swojej bramki. Druga bramka to dzieło Michała Wohlerta, który otrzymał prostopadłe podanie od Grzegorza Skórczewskiego. Bramka dla gości padła z rzutu karnego w 61 min.

Po tej wygranej KP Starogard umocnił się na trzecim miejscu w tabeli, jednak na dogonienie lidera może być już trochę za późno.

Powiśle Dzierzgoń – Centrum Pelplin 2:4 (1:3)

Bramki: Mateusz Pietrzyk(9’), Maciej Pietrzyk(90’+3-karny) – Karwat(7’), Migawski(9’), Mateusz Gretkowski(35’), Mateusz Górka(48’)

W Dzierzgoniu byliśmy świadkami ciekawego spotkania. W pierwszych 10 minutach gry kibice ujrzeli trzy gole, z tego dwa autorstwa gości. Dominacja Centrum została udokumentowana golem Gretkowskiego, który to w 35 minucie podwyższył wynik spotkania na 1:3. Po zmianie stron szybka bramka na 1:4 praktycznie zakończyła to spotkanie. Powiśle było jeszcze tylko stać na bramkę w doliczonym czasie gry, kiedy to Maciej Pietrzyk skutecznie egzekwował rzut karny. Centrum nie zwalnia na wiosnę i wygrywają trzeci mecz z rzędu na wyjeździe, przy okazji skutecznie depcząc po piętach rywalowi zza miedzy, Wierzycy Pelplin. Walka o awans może wyglądać ciekawie.

Anioły Garczegorze – GKS Kolbudy 4:3 (2:2)

Bramki: Michał Fierka(21’,31’), Sebastian Kowalski(53’), Marcin Staszczuk(85’) – Paweł Żuk(15’), Paweł Piotrowski(29’), Michał Pastuszka(71’)

W Garczegorzu byliśmy świadkami ostrej strzelaniny, a obydwie drużyny zupełnie zapomniały o defensywie. W tej wymianie pocisków, lepsze o jedną bramkę od rywala okazały się Anioły, które w końcu mogą świętować swoją pierwszą wygraną na wiosnę, nie licząc walkowera za mecz z Rodłem. Zwycięstwo gospodarzom zapewnił na 5 minut przed końcem Staszczuk. Po tym zwycięstwie Anioły na chwilę łapią oddech przed strefa spadkową, choć na pewno trener Wanat i jego zawodnicy nie mogą spać spokojnie, podobnie jak to ma miejsce w Kolbudach.

Komentarze:

WPMG54  18.04.2017, 12:40
Bardzo ładne podsumowanie :) :) :)



~ed.gr (niezalogowany)  20.04.2017, 18:48
Super.

Zaloguj się, aby dodać komentarz ze swojego konta:

Login: Hasło:


Dodaj komentarz jako gość:

Autor



www.www.pomorskifutbol.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Są one wyłącznie opinią autorów. Komentarze zawierające treści obraźliwe lub wulgarne będą usuwane.
© Pomorski Futbol 2003-2024 WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE